Gdyby nie kontuzja, której "nabawiłem" się pewnego środowego popołudnia, pewnie grałbym teraz z kolegami w "dziadka", żąglował piłką nieskończenie wiele razy.
Piszę tego bloga, ponieważ wpadłem w dziurę, z której chcę się wydostać. Kiedy nie mogę grać w piłkę, zaczynam o niej pisać. Potraktuję tego bloga jak warsztat, w kórym wyuczę się na mistrza, dziennikarza sportowego. Nie trzeba być wielkim żeby zacząć, ale trzeba zacząć żeby być wielkim.
Ciekawie się zapowiada. Czekam na kolejne artykuły :)
OdpowiedzUsuńDawid, świetny pomysł z tym blogiem!
OdpowiedzUsuńZapewniam Cię że będę częstym gościem na tej stronce :)
Brawa za pomysł i wykonanie:)
OdpowiedzUsuńŻycze zdrówka:)