poniedziałek, 28 września 2009

"Stara Dama" bez... dynama!

Kibice ze stolicy Niemiec nie wytrzymują do ostatniego gwizdka sędziego. Tym razem wcześniej opuścili Rhein-Neckar-Arena, podczas meczu 7. kolejki Bundesligi. Na spotkanie z TSG 1899 Hoffenheim, kibice "Starej Damy" wybrali się z nadziejami, że ukochana drużyna, po meczu z "Wieśniakami", odbije się od dna. Berlińczycy nie zdążyli jeszcze zająć swoich miejsc na stadionie w Sinsheim, a gospodarze, za sprawą Vedada Ibisevica, prowadzili już 1-0. Bośniak znokautował sympatyków przyjezdnych 3min. później, podwyższając na 2-0, a po 20min. spotkania mógł cieszyć się z klasycznego "hat-tricka". Pewnym było, że kolejnych punktów Hertha poszuka w następnej kolejce. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 5-1.



Taki obrazek to już przeszłość, a kłopoty ekipy z Berlina zaczęły się... wraz ze startem nowego sezonu. Z klubem pożegnali się czołowi zawodnicy. Odszedł m.in. Marko Pantelić (Ajax Amsterdam) - zdobywca 11 bramek w poprzednim sezonie. Na kolejne wypożyczenie nie chciał zgodzić się Andrij Woronin (najskuteczniejszy piłkarz Herthy). Ukrainiec wrócił do Liverpoolu, gdzie walczy o miejsce w wyjściowej "11". Na zasadzie wolnego transferu do hiszpanii wrócił Marko Babić. Chorwacki pomocnik postanowił przenieść się do Realu Saragossa, po tym jak Lucien Favre oświadczył, że nie będzie korzystał z jego usług w obecnym sezonie.
Początek sezonu nie zapowiadał dramatu. Hertha, z Piszczkiem i Wichniarkiem w składzie, pokonała Hannover 96 1-0. Dalej było już tylko gorzej... . Choć cudem zakfalikowali się do fazy grupowej Ligi Europy (1-2 i 3-1 z Broendby), to z rozgrywek o Puchar Niemiec odpadli już po meczu z TSV 1860 Monachium (2-2 i 3:6 w karnych). Potem przyszło pasmo ligowych porażek. Chcąc ratować tonący klub, właściciele sprowadzili trzech zawodników w ostatnich minutach letniego okienka transferowego.

Na Olympiastadion przybyli: Florian Kringe, Adrian Ramos i Cesar. Ten pierwszy "nabawił się" kontuzji już podczas debiutu z 1. FSV Mainz (1-2). Zawodnik, który miał być jaśniejszą postacią drużyny, wypadł na osiem kolejek. Kolumbijczyk Ramos zaś, miał być poważną konkurencją dla "Króla Artura". Podobnie jak Polak, ma duże problemy ze znalezieniem drogi do bramki rywala. Na domiar złego, kontuzja nie ominęła podstawowego golkipera "Starej Damy". W kolejnym meczu, debiutować musiał zaledwie 19-letni Sascha Burchert. Chłopak, pierwszego spotkania w 1.Bundeslidze do udanych nie zaliczy. Jego drużyna przegrała wysoko 0-4 z SC Freiburg, a Michael Preetz sprowadził za darmo Timo Ochsa (Red Bull Salzburg).

Z przykrością ogląda się spotkania Herthy. Poprzedni sezon skończyli na 4. miejscu. Obecnie drużynie brakuje przede wszystkim jakości. W zespole nie ma kto strzelać bramek. W każdym meczu widać dziurę po stracie pary Woronin - Pantelić. Atmosfera w klubie nie należy do ciekawych. Kibice domagają się zwolnienia trenera, który dostał jednak wotum zaufania ze strony zarządu. Może dynamem (motorem napędowym), który pociągnie wózek w czasie ciemnych dni okazałby się bezrobotny... Ebi Smolarek?

3 komentarze:

  1. Z ostatniej chwili:
    Władze piłkarskiego klubu Hertha Berlin zwolniły w poniedziałek z funkcji trenera pierwszego zespołu Luciena Favre. Tymczasowym szkoleniowcem został Karsten Heine, opiekun klubowej drużyny młodzieżowej.
    źródło: onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda mi Herty niesamowicie...
    W tamtym sezonie w Bundeslidze radziła sobie znakomicie, w tym... lepiej nie pisać. Poza tym...
    Od samego początku nie podobał mi się pomysł, żeby Wichniarek przeniósł się do Starej Damy.

    BTW. Mogę Twojego bloga dodać do linków na swoim?

    OdpowiedzUsuń
  3. Friedhelm Funkel został w sobotę nowym szkoleniowcem Herthy Berlin. Zastąpił on zwolnionego wcześniej Luciena Favre po sześciu z rzędu ligowych porażkach "Starej Damy".
    źródło: onet.pl

    OdpowiedzUsuń